sobota, 8 września 2012

Hej biznesie! Kultura czeka!

Kampania społeczna "Kultura się liczy"
http://kulturasieliczy.pl


Nie trudno jest zauważyć, że pula państwowych środków na kulturę jest coraz szczuplejsza. Jednak kreatywność ludzi kultury nie zna granic. Coraz śmielej stowarzyszenia, fundacje i grupy nieformalne korzystają z unijnych programów. Od kilku lat zaobserwowałam także, że instytucje kultury zaczynają wkraczać z ofertami współpracy do sektora biznesu. Odważne nawiązywanie partnerstw pomiędzy ludźmi kultury i biznesu także w Szczecinie zaowocowały niezwykłymi wydarzeniami. 


źródło: http://prestizszczecin.pl

Warto przypomnieć sobie o niezwykłym wydarzeniu „Dzieci Przełomu”. Wówczas sponsorem spektaklu muzyczno-tanecznego było przedsiębiorstwo budowlane Calbud.
Konferencja prasowa, która odbyła się w siedzibie firmy była jednym z ciekawszych pomysłów na poinformowanie mediów o wydarzeniu. Zaproszenia dla dziennikarzy były wypisane na papierze ściernym. Dodatkowo wszyscy otrzymali wówczas także rękawice robotnicze.

Bynajmniej nie było to zaproszenie do pracy na budowach Calbudu. Pomysł na atmosferę konferencji był ściśle związany z ideą „Dzieci Przełomu”. Jak zapewne większość pamięta – spektakl jest hołdem złożonym determinacji, odwadze i konsekwencji w działaniu budowniczych nowego ładu w Szczeicnie po roku ’89. 


Temat „Dzieci Przełomu” dotykał wszystkich szczecinian. Więc wszystkie sektory zostały zaangażowane w jego tworzenie. Prócz firmy Calbud wydarzenie wspierało Miasto Szczecin wraz z Biurem Morskim oraz Urzędem Marszałkowskim. Strategicznym partnerem organizacyjnym i promocyjnym została Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie. Do działań wykonawczych i technicznych przyłączyła się również Opera na Zamku. Wizualizacje stworzył zespół 13 MUZ. A do niezwykłego wydarzenia zaproszono także Stowarzyszenie Baltic Neopolis Orchestra oraz High Definition Dance Studio, które zakwalifikowało się do najnowszej edycji Mam Talent.

źródło: http://www.radioszczecin.pl
Ktoś zapyta dlaczego przywołuję tylko to wydarzenie w kontekście zmierzchu mecenatu państwowego. Pomysłodawcą i wykonawcami byli ludzie biznesu – przede wszystkim prezes Calbud Edward Osina oraz ludzie kultury Rafał Roguszka (dyrektor 13 Muz), który nawiązał współpracę niemal z całym szczecińskim rynkiem kultury.

W moim odczuciu bez współpracy z sektorem biznesu z sektorem kultury wydarzenie zakrojone na skalę międzynarodową nie mogłoby zostać zrealizowane. Miasto jest jedynie patronem wszystkich działań. Honorowo bierze je pod swoje skrzydła, aby promować markę miasta.

„Dzieci Przełomu” to jedno z nielicznych znaczących wydarzeń w naszym mieście, które pokazuje, że wchodząc w projekty kulturalne każdy może coś z nich mieć. Przedsiębiorstwa nie tylko zyskują pozytywne skojarzenia i rozgłos. Ale przede wszystkim wiarygodność. Ktoś kto inwestuje w kulturę, w wydarzenia poświęcone innym ludziom i dla innych ludzi nie może być przecież kojarzony negatywnie. Sama łapię się na tym, że gdybym miała iść szukać dziś mieszkania na własność najpierw odwiedziłabym stronę Calbudu. Bo ich znam. Kojarzą mi się dobrze. Zrobili coś dla mnie, choć wcale nie byli o to proszeni. Nie oczekiwałam od nich, że wejdą w sferę moich zainteresowań, aby zdobyć mnie jako swojego przyszłego, potencjalnego klienta. 

Jedna z ważniejszych konferencji w ubiegłym roku o partnerstwach kreatywnych
http://www.nina.gov.pl/


Dziwi mnie natomiast dlaczego inne duże przedsiębiorstwa skąpią grosza na sztukę i kulturę. Właściwie tytuł Sponsora Głównego, Mecenasa, Donatora na popularnych wydarzeniach kulturalnych w mieście powinny być nobilitacją dla prezesów firm. Powinny być traktowane jako jeden z najważniejszych sposobów pozyskiwania klientów. Bo przecież człowiek, który często chodzi do Filharmonii, Opery, Teatru czy Muzeum, to raczej człowiek zamożny, dobrze wykształcony, inteligenty, zdecydowany, poszukujący prestiżowych wydarzeń. Czy to nie jest idealny profil klienta? Taki człowiek nie tylko będzie korzystał z usług przedsiębiorstwa. Ale gdy te usługi spełnią jego oczekiwania, stanie się jego żywą reklamą. Wystarczy tylko zainteresować się taką grupą ludzi, dotrzeć nie do ich podstawowych potrzeb, ale tych pobocznych, do marzeń i pasji i nawiązać emocjonalną wieź, wbić się w pamięć.


Tak więc Drodzy Szczecińscy Biznesmeni! Małych, Średnich i Dużych firm! Już za moment, już za chwilę zaczyna się sezon artystyczny 2012/2013. Jeśli nie chcecie bombardować swoich przyszłych klientów drażniącymi reklamami, które wyrzuca się do kosza, szybko zapomina, alb ignoruje. Zainwestujcie w kulturę. Zaskoczcie swoich potencjalnych klientów niebanalnym, pozytywnym, odstresowującym i rozluźniającym projektem kulturalnym lub rozrywkowym. A sami do Was przyjdą. Ja przyjdę na pewno. Jeśli nie macie pomysłów. Rozejrzyjcie się – każda instytucja, każde stowarzyszenie, każda fundacja czeka na Was z głowami pełnymi inspiracji do genialnych kanałów promocji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz