Jakie jest szczecińskie rękodzieło?

Mało kto wie, że w Szczecinie kwitnie nowoczesne, artystyczne rzemiosło. Wiele instytucji kultury korzysta z usług takich rzemieślników, organizując np. warsztaty z filcowania, tworzenia biżuterii, czy szycia. Podczas poszukiwania szczecińskich ciekawych centrów rękodzieła artystycznego spotkałam się z dwoma przesympatycznymi dziewczynami – Katarzyną Sachą, która prowadzi sklep Dekorallo i Joanną Stoltman, właścicielką Pracowni Rękodzieła ArtystycznegoVestra. Obie na swoje biznesy otrzymały dotacje ze środków unijnych. Czy taki biznes się opłaca? Do kogo kierują swoje oferty? Na te pytania odpowiedziały mi podczas spotkania w pracowni Katarzyny Sachy – Dekorallo.

Pracownia Dekorallo mieści się poza Centrum Szczecina, na ul. Grota Roweckiego 19. Może się wydawać, że dojazd jest trudny. Ale tak nie jest. Autobus linii 53 ląduje na przystanku Roweckiego. Wystarczy przejść na drugą stronę ulicy, żeby znaleźć się na osiedlu domków jednorodzinnych. Firma Katarzyny Sachy mieści się w jej domu rodzinnym. Zaadaptowała do swoich potrzeb parterową część domu. Pracownię bardzo łatwo znaleźć. Wszystkich zainteresowanych zaprasza do środka niezwykła witryna, na której stoją przepięknie ozdobione butelki. 

 

W środku pracowni Dekorallo, do dyspozycji warsztatowiczów jest duży stół. Katarzyna i Joanna tworzą ofertę warsztatową wspólnie. Zapraszają osoby, które już wiedzą, jak komponować biżuterię z koralików i typu sutasz. Ale także zapraszają tych, którzy chcieliby stworzyć coś wyjątkowego, własnoręcznie. Uczą i przekazują najlepsze praktyki. Koszt 3-4 godzinnych warsztatów nie przekracza 100 zł od osoby. Zapewniają materiały, narzędzia i poczęstunek. Wszystkie wykonane dzieła uczestnicy mogą zabrać do domu. Jak podkreślają, nie boją się konkurencji. Chcą aktywizować ludzi i pokazać, że nie wszystko trzeba kupować. Wiele rzeczy można zrobić samodzielnie, szczególnie jeśli są to prezenty.

Natomiast biznes Joanny, niezwykła Pracownia Rękodzieła Artystycznego Vestra ma swoje miejsce głównie w przestrzeni internetowej. Co jest innowacyjną formą prezentowania twórczości rękodzielniczej. Dzięki temu sutasz nie kojarzy się z cepelią, a z nowoczesnym wzornictwem typu handmade, czy DIY. Jej twórczość zobaczyć można pod adresami internetowymi:

Joanna zajmuje się projektowaniem i tworzeniem biżuterii metodą haftu sutasz. Nazwa tej techniki pochodzi od francuskiego słowa soutache, które oznacza szamerunek, czyli rodzaj sznurkowych ozdób naszywanych na mundury wojskowe. Soutache wywodzi się z kolei od węgierskiego słowa sujtas, oznaczającego plecionkę. Sutasz w wydaniu biżuteryjnym rozpromowała izraelska projektantka biżuterii, Dori Csengeri. Tworzy ona wzory o ziemistych, naturalnych kolorach. Biżuteria Joanny Stoltman jest nasycona jaskrawymi kolorami, które od razu poprawiają humor właścicielce.

Dziewczyny połączyła przyjaźń i wspólna pasja do tworzenia wyjątkowych dodatków i biżuterii handmade. Chcą także pokazać, że w Szczecinie rzemiosło artystyczne ma się doskonale i rozwija się w coraz to nowych kierunkach. Planują w przyszłości wydarzenie, które ma pokazać szczecińską scenę nowoczesnego, kreatywnego rękodzieła w całkiem nowym świetle. 

Tymczasem, żeby zachęcić do odwiedzenia pracowni Dekorallo, dziewczyny zaproponowały zorganizowanie konkursu z nagrodami, które własnoręcznie przygotowały. Konkurs będzie składał się z dwóch części i będzie promowany na fanpage'u Ronda Kultury. W pierwszej części, którą zapowiadamy już dziś będzie można wygrać niezwykły komplet kolczyków wykonanych techniką sutaszu, autorstwa Joanny Stoltman z Pracowni Rękodzieła Artystycznego Vestra. Aby wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć na pytanie: Z jakiego języka i jakiego słowa wywodzi się nazwa 'sutasz'?

Nagrodzimy pierwszą osobę, która wyśle poprawną odpowiedź na adres rondokultury@gmail.com do 4 października br.

W drugiej części będzie do wygrania szykowna bransoletka! Obserwujcie Rondo Kultury! Zapraszamy do zabawy!