![]() |
August Ludwig Most, Oczekująca, 1832, Muzeum Narodowe w Szczecinie |
„Oczekująca”
Augusta Ludwiga Mosta to kolejny obraz w kolekcji Muzeum Narodowego w
Szczecinie. Znalazł się tam dzięki zbiórce pieniędzy podczas
Europejskiej Nocy Muzeum, gdzie zebrano wówczas 2 346,54 zł.
Brakującą – sporą sumę – bo aż 11 930 zł. dołożył Urząd
Marszałkowski, abyśmy od dziś mogli podziwiać to niezwykle
ciekawe etnograficznie dzieło mało znanego malarza.
„Oczekująca” powstała w 1832 roku w Dreźnie. Most pracował nad portretem już kilka lat po ukończeniu Akademii Sztuki w Berlinie. Jest jednym z dwóch dzieł, które przedstawiają charakterystyczną dla Mosta scenkę rodzajową, pochwalającą tradycyjne i nieco stereotypowe role kobiet. Tutaj bohaterami są żona Mosta – Karolina, wraz z najstarszym synem Hermanem. Poza pochwałą dla cnoty kobiety, opiekuńczości i uczciwości małżeńskiej Most uwiecznił zanikający wówczas typowy miejscowy strój kobiecy. Przeglądają inne reprodukcje Mosta można zauważyć, że z ogromną szczegółowością malował jaskrawe spódnice młodych dziewcząt oraz szerokie, bufiaste koszule.
![]() |
Wiejskie Święto, skan reprodukcji z katalogu do wystawy |
Zastanawiając
się więc nad „prapolskimi” strojami, warto zwrócić uwagę na
to, co zachował dla nas Most na obrazach. Okazuje się bowiem, że
malarz ten stworzył niezwykły i bardzo realistyczny katalog strojów
pyrzyckich. Jak wskazują współcześni badacze charakterystyczny
strój pyrzycki rozwinął się najprawdopodobniej kilka lat przed
najwcześniejszymi szkicami Mosta. To pozwala sądzić, że
reprodukowane masowo obrazy popularyzowały ubiór w regionie i
umacniały chęć rozwijania i utrzymywania jego odmienności.
Artysta miał więc ogromny wpływ na ujednolicenie wzorów XVIII
wiecznej mody na Pomorzu. Uznaje się, że jego obrazy jeszcze do
początków XX wieku były jedynymi namacalnymi dowodami na istnienie
odmienności w regionalnym ubiorze zarówno na wsiach, jak i w
okolicach Szczecina.
Powracając do „Oczekującej” - ciekawostką jest, że przedstawiony strój jest tutaj skromny. Sam obraz wydaje się także dość „okrojony” ze szczegółów. Prócz kobiety z dzieckiem na rękach widoczne jest jasne, odsłonięte okno, lustro, niewielki portret i fragment framugi z czapką, która być może należała do samego Mosta. W moim odczuciu jest to obraz zupełnie odmienny od pozostałych scen rodzajowych, jakie malował artysta.
Tutaj
nie jest ważny szczegół. Dom, rodzinne pielesze, strój,
wyposażenie, kolory, czy światło. Najważniejszy jest wielki temat
– kobieta, żona w domu. Bez wątpienia Karolina jest odseparowana
od świata zewnętrznego. Od wszystkiego, co mogłoby odwrócić jej
uwagę od spełniania się w roli żony i matki. Jest tylko ona,
najstarszy syn i symbol czuwania, zupełnie wirtualny Most, który
zaznacza swoją obecność poprzez namalowanie czapki.
Podczas
konserwacji odkryto jednak, że autor dokonywał przemalunków na
gotowym dziele. Zamalował właśnie czapkę, stawiając się tym
samym poza wielkim tematem idealnego małżeństwa.
Ciekawym
faktem jest, że istnieje grafika Pötschkego „Die harrende
Hausfrau”, również 1832 roku, która inspirowana obrazem Mosta
pokazuje Karolinę w zupełnie innej scenerii. Prócz niej i dziecka
widoczna jest kołyska, płaszcz, zastawa, gotowa kolacja na stole,
lustro i szczotki do włosów, kwitnąca roślina i wiele innych
drobiazgów. Jednym z ciekawszych elementów, jakie widoczne są na
rycinie jest kot. W większości obrazów ukazujących motyw
małżeństwa, czy macierzyństwa, u stóp kobiety zwykle spoczywa
pies. Jest on symbolem wierności, uczciwości i oddania. Kot
natomiast jest symbolem niestabilności, chytrości, a także
zdrady.
![]() |
Pötschke, Kobieta wyczekująca męża, sedina.pl |
Karolina Mosta jest więc zamkniętą w czterech ścianach
żoną, która być może oczekuje – ale nie wiadomo na co, na
kogo, skoro Most zaznaczył swoją niepodważalną obecność
pozostawiając czapkę na framudze. Może Karolina tu oczekuje, ale
dziecka? Za to kobieta na grafice Pötschkego czeka na męża. Ale
raczej nie jest on ojcem dziecka, o czym świadczą wszystkie
zgromadzone w przestrzeni symboliczne przedmioty – płaszcz, lustro
i szczotki do włosów i kot pamiętają czasy frywolności. Książki
odłożone na półce zapewne pewną ciekawość świata. A zegar w
ciasnej izbie wybija kolejną godzinę samotności.
Zdaje mi się, że grafika Pötschkego jest drobnym przytykiem dla Mosta – malarza radosnych scen momentami hulaszczego sposobu na życie wiejskiej i miejskiej społeczności. Trochę jakby pokazane jest, że Most był kronikarzem życia codziennego innych ludzi lecz nie swojego. Jego przestrzeń jest pusta, zamknięta, tajemnicza i bardzo prywatna. Tak więc polecam tym bardziej odwiedzić „Oczekującą” w Muzeum Narodowym. To unikatowy urywek z życia osobistego tego niezwykłego malarza.
Bibliografia:
- August Ludwig Most. Pomorski artysta epoki biedermeieru. Der pommersche Künstler der Biedermeirzeit, Katalog wystawy pod redakcją Ewy Gwizdowskiej i Rafała Makały.
- Zapowiedź wystawy, http://www.muzeum.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1256:oczekujaca-august-ludwig-most&catid=1:wydarzenia&Itemid=4
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz